Kraj |
Kambodża
|
Stolica | Phnom Penh |
Waluta | riel kambodżański (KHR) 1 riel = 100 senów |
Rok wydania | 8.05.1997 |
Wartość | 4000r |
Opis |
Znaczek
przedstawia szkockiego kota zwisouchego.
|
Szkocki kot zwisouchy – to kot o
średnim temperamencie, łagodny, spokojny, towarzyski, cichy i
trochę nieśmiały. Oklapnięte uszy nadają mu nieco melancholijny
wygląd - w rzeczywistości jest jednak wesoły i do późnego wieku
chętny do zabawy. Nie przejawia skłonności do wspinaczki i raczej
woli spacerować po podłodze niż skakać po meblach. Jest bardzo
przywiązany do właściciela, ale nie natrętny. Zadowoli się samą
możliwością przebywania obok człowieka, choć potrafi również
upomnieć się o codzienną porcję pieszczot. Dobrze czuje się w
grupie kotów, z natury jest uległy i nie wszczyna awantur; może
także mieszkać z psem. Pomimo dziwnego wyglądu, szkocki fold
zachował wszystkie kocie instynkty i jest bardzo skutecznym łowcą
myszy. To domator - od wędrówek po okolicy woli raczej wygodną
kanapę. Nie potrzebuje dużo miejsca i dobrze czuje się nawet w
niewielkim mieszkaniu.
Obecnie koty te cieszą się dobrym
zdrowiem, ale w porównaniu z innymi rasami ich hodowla wymaga dużo
większej dbałości i odpowiedzialności. Mogą dziedziczyć
problemy z budową chrząstki ucha, stawów, co z wiekiem prowadzi do
problemów z poruszaniem się. Odpowiednia hodowla powinna zapobiegać
tym wadom (unikanie dziedziczenia genu recesywnego po obu rodzicach,
czyli w praktyce - krzyżowanie osobników zwisłouchych z kotami o
uszach prostych).
Pielęgnacja kota jest łatwa.
Wystarczy wyszczotkować sierść raz w tygodniu, głównie w celu
usunięcia martwego włosa. Odmiana długowłosa wymaga częstszego
czesania. Trzeba systematycznie sprawdzać uszy i przycinać pazury.
Kot szkocki zwisłouchy – Scottish
fold – prawdopodobnie nigdy nie zaistniałby jako rasa, gdyby nie
przypadkowa mutacja genetyczna wykorzystana później przez hodowców.
Jego historia rozpoczęła się w
Szkocji na początku lat 60. XX w. Miejscowy farmer William Ross
zauważył w sąsiednim gospodarstwie białą kotkę o zabawnie
oklapniętych uszach. Nietypowym zwierzęciem zainteresowała się
jego żona i poprosiła właścicieli Sussie (takie imię nosiła
kotka), by gdy się okoci, podarowali jej koteczkę. Nastąpiło to
rok później. Pani Ross nazwała ją Snooks, a gdy dorosła, pokryła
ją rudym kocurem brytyjskim. W miocie urodził się jeden biały
zwisłouchy kociak, który otrzymał imię Snowball. Z kolei ze
skojarzenia Snowballa i białej brytyjskiej kotki Lady May urodziło
się aż pięć kłapouchych kociąt. W 1966 r. państwo Rossowie
zarejestrowali swoją hodowlę pod nazwą Denisla i wspólnie z
genetykami opracowali program hodowlany.
Angielski Związek Hodowców Kotów
(Governing Council of the Cat Fancy) wprawdzie zarejestrował nową
rasę, ale na początku lat 70. XX w. wycofał się ze swojej
decyzji. Okazało się bowiem, że nietypowy wygląd kocich uszu
zależy od genu dominującego, który może również powodować
kłopoty z krążeniem i zniekształcenia kośćca w obrębie tylnych
łap. Brytyjczycy nie chcieli rozwijać obciążonej chorobami rasy i
wykreślili ją z rejestru. Hodowlę przeniesiono do Stanów
Zjednoczonych, a w 1974 r. rasa została eksperymentalnie uznana
przez Cat Fanciers’ Association (Amerykański Związek Hodowców
Kotów). W tamtym okresie Scottish foldy miały bardzo zawężoną
pulę genową, dlatego zdecydowano się na krzyżowanie ich z kotami
brytyjskimi i amerykańskimi krótkowłosymi (wciąż stanowią one
podstawę hodowli tej rasy). Zabieg ten wpłynął na poprawę stanu
zdrowia szkotów i dziś dożywają one późnej starości. W hodowli
tej rasy obowiązuje ścisła zasada – nie wolno kojarzyć z sobą
jej dwóch przedstawicieli, zawsze jedno z rodziców musi mieć
normalne uszy. Dlatego w miotach rodzą się także kocięta ze
stojącymi uszami (obecnie nie wykorzystuje się ich w hodowli).
Kocięta rodzą się z "normalnymi"
uszami, dopiero po 3-4 tygodniach wiadomo, które z nich
odziedziczyły niezwykłą cechę. Niektóre organizacje
felinologiczne dopuszczają krzyżowanie kota szkockiego folda z
kotami innych ras: kotem amerykańskim krótkowłosym, kotem
brytyjskim. Ma to na celu poszerzenie puli genetycznej i wzmocnienie
rasy.
Gdy posiadamy kociaka to faktycznie bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kociakach w https://naszepokoje24.pl/niewlasciwe-zachowanie-kota-z-czego-wynika-i-co-mozna-z-nim-zrobic/ i jestem zdania, że na pewno każdy z nas również tak twierdzi.
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania, że koty są bardzo fajnymi pupilami i z pewnością warto jest je mieć u siebie w domu. Również fajnie opisano je w https://www.on-the-top.net/pl/rodzina/kot-perski-wszystko-co-powinienes-wiedziec-o-tej-kociej-rasie.html i ja jestem zdania,że takie kocięta są po prostu słodkie. Dlatego ja także myślę o tym aby wziąć jeszcze kolejnego kociaka do siebie do domu.
OdpowiedzUsuń