piątek, 8 marca 2019

#157 - Kambodża




Kraj
Kambodża
Stolica Phnom Penh
Waluta riel kambodżański (KHR) 1 riel = 100 senów
Rok wydania 8.05.1997
Wartość 4000r
Opis
Znaczek przedstawia szkockiego kota zwisouchego.


Szkocki kot zwisouchy – to kot o średnim temperamencie, łagodny, spokojny, towarzyski, cichy i trochę nieśmiały. Oklapnięte uszy nadają mu nieco melancholijny wygląd - w rzeczywistości jest jednak wesoły i do późnego wieku chętny do zabawy. Nie przejawia skłonności do wspinaczki i raczej woli spacerować po podłodze niż skakać po meblach. Jest bardzo przywiązany do właściciela, ale nie natrętny. Zadowoli się samą możliwością przebywania obok człowieka, choć potrafi również upomnieć się o codzienną porcję pieszczot. Dobrze czuje się w grupie kotów, z natury jest uległy i nie wszczyna awantur; może także mieszkać z psem. Pomimo dziwnego wyglądu, szkocki fold zachował wszystkie kocie instynkty i jest bardzo skutecznym łowcą myszy. To domator - od wędrówek po okolicy woli raczej wygodną kanapę. Nie potrzebuje dużo miejsca i dobrze czuje się nawet w niewielkim mieszkaniu.


Obecnie koty te cieszą się dobrym zdrowiem, ale w porównaniu z innymi rasami ich hodowla wymaga dużo większej dbałości i odpowiedzialności. Mogą dziedziczyć problemy z budową chrząstki ucha, stawów, co z wiekiem prowadzi do problemów z poruszaniem się. Odpowiednia hodowla powinna zapobiegać tym wadom (unikanie dziedziczenia genu recesywnego po obu rodzicach, czyli w praktyce - krzyżowanie osobników zwisłouchych z kotami o uszach prostych).

Pielęgnacja kota jest łatwa. Wystarczy wyszczotkować sierść raz w tygodniu, głównie w celu usunięcia martwego włosa. Odmiana długowłosa wymaga częstszego czesania. Trzeba systematycznie sprawdzać uszy i przycinać pazury.

Kot szkocki zwisłouchy – Scottish fold – prawdopodobnie nigdy nie zaistniałby jako rasa, gdyby nie przypadkowa mutacja genetyczna wykorzystana później przez hodowców.


Jego historia rozpoczęła się w Szkocji na początku lat 60. XX w. Miejscowy farmer William Ross zauważył w sąsiednim gospodarstwie białą kotkę o zabawnie oklapniętych uszach. Nietypowym zwierzęciem zainteresowała się jego żona i poprosiła właścicieli Sussie (takie imię nosiła kotka), by gdy się okoci, podarowali jej koteczkę. Nastąpiło to rok później. Pani Ross nazwała ją Snooks, a gdy dorosła, pokryła ją rudym kocurem brytyjskim. W miocie urodził się jeden biały zwisłouchy kociak, który otrzymał imię Snowball. Z kolei ze skojarzenia Snowballa i białej brytyjskiej kotki Lady May urodziło się aż pięć kłapouchych kociąt. W 1966 r. państwo Rossowie zarejestrowali swoją hodowlę pod nazwą Denisla i wspólnie z genetykami opracowali program hodowlany.

Angielski Związek Hodowców Kotów (Governing Council of the Cat Fancy) wprawdzie zarejestrował nową rasę, ale na początku lat 70. XX w. wycofał się ze swojej decyzji. Okazało się bowiem, że nietypowy wygląd kocich uszu zależy od genu dominującego, który może również powodować kłopoty z krążeniem i zniekształcenia kośćca w obrębie tylnych łap. Brytyjczycy nie chcieli rozwijać obciążonej chorobami rasy i wykreślili ją z rejestru. Hodowlę przeniesiono do Stanów Zjednoczonych, a w 1974 r. rasa została eksperymentalnie uznana przez Cat Fanciers’ Association (Amerykański Związek Hodowców Kotów). W tamtym okresie Scottish foldy miały bardzo zawężoną pulę genową, dlatego zdecydowano się na krzyżowanie ich z kotami brytyjskimi i amerykańskimi krótkowłosymi (wciąż stanowią one podstawę hodowli tej rasy). Zabieg ten wpłynął na poprawę stanu zdrowia szkotów i dziś dożywają one późnej starości. W hodowli tej rasy obowiązuje ścisła zasada – nie wolno kojarzyć z sobą jej dwóch przedstawicieli, zawsze jedno z rodziców musi mieć normalne uszy. Dlatego w miotach rodzą się także kocięta ze stojącymi uszami (obecnie nie wykorzystuje się ich w hodowli).

Kocięta rodzą się z "normalnymi" uszami, dopiero po 3-4 tygodniach wiadomo, które z nich odziedziczyły niezwykłą cechę. Niektóre organizacje felinologiczne dopuszczają krzyżowanie kota szkockiego folda z kotami innych ras: kotem amerykańskim krótkowłosym, kotem brytyjskim. Ma to na celu poszerzenie puli genetycznej i wzmocnienie rasy.



2 komentarze:

  1. Gdy posiadamy kociaka to faktycznie bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kociakach w https://naszepokoje24.pl/niewlasciwe-zachowanie-kota-z-czego-wynika-i-co-mozna-z-nim-zrobic/ i jestem zdania, że na pewno każdy z nas również tak twierdzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zdania, że koty są bardzo fajnymi pupilami i z pewnością warto jest je mieć u siebie w domu. Również fajnie opisano je w https://www.on-the-top.net/pl/rodzina/kot-perski-wszystko-co-powinienes-wiedziec-o-tej-kociej-rasie.html i ja jestem zdania,że takie kocięta są po prostu słodkie. Dlatego ja także myślę o tym aby wziąć jeszcze kolejnego kociaka do siebie do domu.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie podziękowania za pozostawienie komentarz i przeczytanie posta. To bardzo ważne - i niezmiernie miłe - dla autorów i twórców.